Podobają Ci się konie? Oglądasz filmy i myślisz, dlaczego by nie spróbować? Nie zastanawiaj się, nie czekaj tylko dzwon i się umawiaj! Nie ważne czy masz 10,20 czy 60 lat, każdy wiek jest dobry by zacząć.
O tym, jak wybrać dobrą szkółkę jeździecka pisałam już tutaj , zapraszam do poczytania, bo to podstawa Twojego sukcesu, szansa na to, że nie zniechęcisz się po pierwszym razie. Przed
podejmowaniem nowych wyzwań najczęściej blokuje nas strach przed nieznanym. W tym artykule przedstawię Ci, czego możesz się spodziewać, gdy pierwszy raz odwiedzisz ośrodek jeździecki, jak się do tej pierwszej wizyty przygotować i czego oczekiwać.
Strój
Zacznę od tego, jak przygotować się w domu, czyli poprostu, w co się ubrać i co ze sobą zabrać. Zapewne oglądając osoby jeżdżące konno czy to w telewizji, czy gdzieś przypadkiem np. na łąkach. Zauważyłeś, że osoby te mają specjalne ubranie.
Nieograniczony dostęp do wiedzy w internecie, zapewne zaprowadził Cię do sklepów ze sprzętem jeździeckim i odkryłeś, że to chyba bardzo drogi sport;). Spokojnie nie musisz mieć tego wszystkiego, przynajmniej nie od razu i do jazdy rekreacyjnej te tańsze rzeczy
wystarczą. Proponuje byś jednak na razie się wstrzymał z kupowaniem czegokolwiek, bo jazda konna ma to do siebie, że albo się w niej zakochasz i wciągnie cię po uszy, albo od razu uznasz, że to nie dla Ciebie. Wybierając się na pierwszą jazdę załóż długie
spodnie. Najlepiej, żeby to były dresy lub getry. Siedząc na koniu masz nogi w strzemionach, te strzemiona są powieszone na paskach, które nazywamy puśliskami. Te paski w trakcie jak koń biegnie pracują, zaciskając się i potrafią doprowadzić do powstania
siniaków. Dlatego to bardzo ważne by nie były to rybaczki, tylko długie spodnie. Jeżeli chodzi o górę to masz pełną dowolność, pamiętaj jednak, że zgrzejesz się, będzie Ci ciepło, jest tylko jedna zasada, którą musisz przestrzegać, nie można jeździec w rozpiętej
kurtce, czy kamizelce, nic na Tobie nie może powiewać. Więc ubierz się na cebulkę. Buty najlepiej sportowe z twardą podeszwą, czyli lepsze będą adidasy od tenisówek. Na pewno nie wsiadaj w sandałach ani balerinkach. Nie masz kasku? Nie przejmuj się w
ośrodku jeździeckim będziesz mógł go pożyczyć.
Jestem….
Nadszedł ten długo oczekiwany dzień, zbliża się ta godzina, serce Ci wali i co? Przyjedź do ośrodka punktualnie. Umawiając się na jazdę musisz się dowiedzieć ile masz być wcześniej, czy będziesz czyścił konia (jakkolwiek przerażająco to nie brzmi) czy koń będzie już osiodłany. Nie spóźnij się, nic tak nie denerwuje instruktora;), Jeżeli nie masz kasku uwzględnij też czas potrzebny na pożyczenie i wybranie odpowiedniego, proponuje 10 minut. Jeżeli masz wyczyścić konia nie martw się, na pewno ktoś Ci pomoże i wszystko pokaże. Jeżeli boisz się wykonać jakiejś czynności powiedz o tym głośno. Pamiętaj przyszedłeś się uczyć, więc nikt od Ciebie nie będzie wymagał żadnej wiedzy. Podstawa to słuchać instruktora i wykonywać jego polecenia.
Oczekiwania
Pierwsze jazdy najczęściej odbywają się na lonży, są to jazdy indywidualne, pół godziny stanowczo wystarcza. Lonża to taka długa linka. Instruktor stoi w środku koła, a koń chodzi wokół niego. Tempo, jakie utrzymuje koń, kierunek jego marszu ustala instruktor, Ty skupiasz się jedynie nad nauką kontroli własnego ciała. Takich jazd na lonży powinno się odbyć między 3 a 5, żebyś w tym czasie nauczył się kontrolować swoje ciało w stępie i kłusie. Spotykam się z ośrodkami, które przez pierwszych 10 jazd uczą stępować, jeżeli tak jest u Ciebie tzn., że ktoś próbuje Cię naciągnąć. Podczas tych długich godzin stępując można się jedynie znudzić i zrazić. Gdy wsiądziesz na konia musisz mieć świadomość, że gdy on idzie Ciebie buja, że to żywe zwierze, które czasami chce się podrapać, czasami się potknie lub zatrzyma. Jeżeli nie rozumiesz czegoś, co tłumaczy instruktor, powiedz mu o tym, tak samo to bardzo ważne, żebyś mówił, jeżeli boisz się wykonać jakiegoś ćwiczenia.
Nic tylko wsiadać
Najważniejsze rzeczy, o których musisz pamiętać udając się na pierwszą jazdę to odpowiedni ubiór oraz odpowiedni zapas czasu. Uważam, że lepiej chwile poczekać niż nerwowo biegać szukając stajni, placu do jazdy i kasku. Wprowadza to nerwową atmosferę, a jest zupełnie niepotrzebne. Musisz pamiętać, ze konie świetnie rozpoznają emocje jeźdźca, dużo lepiej im się pracuje z kimś zadowolonym i zrelaksowanym. Życzę samych udanych pierwszych jazd.