Startowa Hipologia historia Legendarne konie

Legendarne konie

7 min read
0
1
8,259

LEGENDARNE KONIE!
Znacie jakieś konie, które zapisały się na kartach historii jako dzielne, waleczne i mądre? Jeśli nie, przygotowaliśmy dla Was małą ściągę!

CHYŻY SENATOR
W starożytnym Rzymie władał kiedyś Cesarz Kaligula. Słynął on z dość ekscentrycznych decyzji. Jedną z nich było… Mianowanie konsulem jednego ze swoich koni, Incitatusa! Incitatus, jako urzędnik państwowy nie mieszkał w zwykłej stajni! Miał żłób z kości słoniowej, dostawał najlepszą paszę i nosił perłowy naszyjnik! Szalony Cesarz zapraszał go na bale i ucztował z nim (koń, oczywiście, jadł owies)!

PRZYJACIEL NA ZAWSZE
Aleksander Wielki był greckim władcą, słynącym z wielu podbojów. Już w wieku 12 lat wiedział, jak podbić serce konia, Bucefała, który później był jego nieodłącznym towarzyszem! Kiedy młody Aleksander widział, jak starsi mężczyźni próbują dosiąść młodego konia, zauważył, że Bucefał boi się swojego cienia! Sprytny przyszły władca ustawił konia pod słońce, tak, żeby nie widział swojego cienia… Udało mu się dosiąść Bucefała jako jedynemu! Od tej pory byli nierozłączni!
Skąd imię Bucefał? W języku greckim oznacza to Byczogłowy. Dzięki charakterystycznemu kształtowi głowy i większych, niż u tradycyjnego konia wymiarach przypominał byka! Podobno miał na łbie odmianę, gwiazdkę, która była jego znakiem rozpoznawczym!

KOŃ Z ZAŚWIATÓW
Najsłynniejszym koniem Hiszpanii był Babieka, którego dosiadał bohater narodowy, Cyd. Gdy Hiszpania była pod okupacją Maurów, Cyd prowadził z nimi walki, walcząc na swoim rumaku. Podczas oblężenia Walencji został śmiertelnie ranny. Zanim zmarł poprosił swoich żołnierzy, żeby przebrali go w zbroję i posadzili jego ciało na grzbiecie Babieki. Gdy wybiła północ, żołnierze, ubrani na biało podążali za swoim nieżyjącym wodzem. Maurowie wystraszyli się dziwnego, białego wojska, które wyglądało jak zjawa i prowadzone było przez nieżyjącego Cyda. Szybko uciekli, a dzięki sztuczce, Hiszpanom udało się obronić Walencję. Cyd został pochowany przez swoich towarzyszy, a Babieka, którego nikt już później nie dosiadał, dożył późnej starości.

NIEUSTRASZONY!
Napoleon stoczył wiele bitew na całym świecie, ale jedna rzecz pozostawała niezmienna. Był to jego ulubiony koń, Marengo, który towarzyszył Cesarzowi w wielu krwawych potyczkach. Legenda głosi, że Marengo był niskim koniem, co odpowiadało niewysokiemu Napoleonowi. Nieustraszony koń nie bał się huku wystrzałów, dlatego był nieocenionym towarzyszem w boju. Nawet, kiedy Cesarz został ranny dzielny Marengo niósł go na swoim grzbiecie. Sam też nie ustrzegł się przed kulami z bagnetów! Podczas bitwy pod Waterloo został ranny, wzięty jako jeniec wojenny i sprzedany do Anglii. Dożył tam wieku 38 lat.

Z DRUGIEJ STRONY BARYKADY…
Podczas bitwy pod Waterloo, Marengo nie był jedynym koniem, który wykazał się niesamowitą odwagą! Po drugiej stronie barykady, gdzie walczyli Anglicy pod dowództwem Wellingtona dzielnie pracował koń Copenhagen. Podczas 15 godzinnej trudnej walki galopował niosąc na grzbiecie swojego pana, który zagrzewał żołnierzy do walki. Gdy starcie dobiegło końca, a Wellington zsiadł w końcu ze swojego dzielnego rumaka, ten zamachnął się kopytami, prawie trafiając w głowę swojego pana. Być może była to zemsta za ciężki, żmudny dzień pracy!

DZIELNI TOWARZYSZE
O koniach w historii mówi się mało, mimo że często bez nich wielcy dowódcy nie mogliby wygrać! Już od czasów starożytnych pomagały nie tylko podczas pokoju, ale też podczas bitew, a ich lojalność owiały legendy. W Polsce również bywały dzielne konie, jak choćby słynna Kasztanka marszałka Józefa Piłsudskiego. Jedno jest pewne… Konie to dzielni towarzysze i powinniśmy je doceniać nie tylko w czasie wojny, ale przede wszystkim, także w czasie pokoju!

  • Hubertus.

    Hubertus – święto myśliwych, leśników i jeźdźców, organizowane przez jeźdźców na zakończen…
Załaduj więcej w historia
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Załaduj więcej artykułów tego autora Joanna Jakobsen

Dodaj komentarz

Sprawdź też

Hubertus.

Hubertus – święto myśliwych, leśników i jeźdźców, organizowane przez jeźdźców na zakończen…