Nie ma nic przyjemniejszego niż jesienny lub zimowy teren, ale niestety dni są krótkie, najczęściej w stajni jesteśmy już, gdy robi się ciemno. Jadąc w teren po zmroku, warto zaopatrzyć się w kilka przydatnych gadżetów, które pomogą nam być widocznym na drodze oraz podniosą nasze bezpieczeństwo.
Najważniejsze odblaski, na szczęście mamy wiele możliwości w wyborze odblasków dla siebie i swojego konia:
1. Kamizelka.
Najprostszy element odzieży, który zapewni lepszą widoczność z każdej strony, ich rozmiar zazwyczaj jest uniwersalny i dość duży, dzięki czemu nie krępuje ruchów, można ją z łatwością założyć na inne elementy stroju.
2. Paski odblaskowe.
Już tak mała rzecz może sprawić, że przejeżdżając drogą, będziemy dużo lepiej widoczni. W sklepach jeździeckich znajdziemy naprawdę duży ich wybór.
Dostępne są paski na nogi i ręce jeźdźca, na nogi konia, na klatkę piersiową, a nawet na strzemiona czy ogłowie. Warto mieć je ze sobą, nawet jeśli nie planujemy wracać po zachodzie słońca. Odblaski sprawią, że będziecie widoczni z dużo większej odległości np. dla jadącego samochodu z włączonymi światłami.
Warto tutaj pamiętać, żeby odblaski były widoczne z każdej strony od przodu, z każdego boku i z tyłu.
3. Ochraniacze na końskie nogi.
Nie wyobrażasz sobie wyjazdu w teren bez ochraniaczy na końskich nogach?
Zatem te z odblaskami będą idealnym rozwiązaniem, ochronią końskie nogi, a przy okazji z daleka nadjeżdżający samochód będzie wiedział, z jakim uczestnikiem ruchu ma do czynienia.
4. Derka i czaprak.
To element, który najwyraźniej da znać innym uczestnikom, że to jeździec i koń znajdują się na drodze. Przyda się na pewno tym, którzy na chłodniejsze pory roku golą konie. Na chłodniejszy czas znajdą się też modele podszyte polarem, ważne, żeby materiał, z którego jest wykonany, był oddychający.
Są oczywiście też inne świecące gadżety :D
Ledowe nakładki na buty zasilane są na baterie i na pewno spodobają się tym, którzy nie przepadają za jaskrawością odzieży ochronnej, są delikatnym elementem, jednak zawsze pomogą zwiększyć naszą widoczność na drogach.
Są to dość malutkie nakładki, więc warto jednak wyposażyć się jeszcze w jakiś dodatkowy element odblaskowy.
Warto też mieć w terenie ze sobą telefon.
W razie potrzeby można zadzwonić po pomoc lub łatwiej znaleźć drogę do domu (większość smartfonów dysponuje już aplikacją z mapami i GPS-em).
Duży smartfon niestety ciężko zmieścić w kieszeni spodni lub bluzy – o wygodzie przy tym nie wspominając. Dlatego dobrym rozwiązaniem będzie etui, które zakłada się na ramię. Posiada wodoodporne okienko, więc posłuży także w razie deszczu, a do tego ma odblaski.
Dla mnie świetnym gadżetem do wyjazdów w teren, ale nie tylko jest świecący bacik! Wygląda świetnie! Produkt o nazwie LED HORSE WHIPS marki Gizahand robi furorę w zagranicznych stajniach. Bat ma wbudowane światełka LED oraz kilka trybów świecenia. Nadaje mu to iście magicznego wyglądu. Bat ładowany jest przez USB i zapewnia świecenie przez 20 godzin bez przerwy :D
Jak wyglądają Wasze tereny po zmroku, stosujecie jakieś fajne gadżety?
Opowiedzcie nam o tym w komentarzach :D
autor: Eliza