Konflikty i nieporozumienia w każdym sporcie się zdarzają. Z biegiem czasu nauczyliśmy się je rozwiązywać, wyjaśniać albo omijać i uciekać przed nimi – jak kto woli, ja nikogo nie oceniam. Nasze konie również potrafią się pokłócić ze swoim sąsiadem ze stajni albo z kolegą na pastwisku. Jak je rozwiązać? Mamy kilka podstawowych zasad aby jak najbardziej ograniczyć tego typu sprzeczki aby zminimalizować kontuzje i urazy.

1. Twój koń wiecznie przychodzi z pastwiska wyobijany? Najlepiej zlokalizować tego osobnika,
który za tym stoi i wypuszczać go na pastwisko z innym stadem. Jeśli nie jesteśmy w stanie to
naszego konia wypuszczajmy na kwaterę samemu lub z koniem tzw. „pewniakiem” – któremu możemy zaufać, że nic nie zrobi naszemu koniowi.

2. Konflikt w stajni z sąsiadem? Zmiana boksu o ile to możliwe lub odseparowanie konia za pomocą kotary lub plandeki. Na zawodach szczególnie kiedy nie mamy takiej możliwości aby zmienić boks to najlepiej właśnie użyć w/w kotary. Można dodatkowo we wcześniej wysyłanym zgłoszeniu napisać, że nasz koń jest wyjątkowo nerwowy i aby dać go przy granicy boksów – wtedy ma tylko jednego sąsiada.

Czasami wystarczy dać koniom czas, aby to on rozwiązał ich konflikty, zazwyczaj to pomaga,
a jedynie w sytuacjach kiedy wyjątkowo boimy się o kontuzję czy uraz stosujemy bardziej
„drastyczne” metody zapobiegania ich.

Ja osobiście niedawno zostałam zmuszona do przeniesienia swojego konia do innego boksu,
ponieważ z dnia na dzień odwieczne stajenne przyjaciółki przestały się dogadywać. No cóż
taki urok dwóch charakternych klaczy, ale miejmy nadzieje, że pod czas tego czasu rozłąki
przemyślą swoje zachowanie i zaczną się dogadywać z powrotem.

Autor. A Urbaniec