Każdy to zna: śliczna nowa dereczka po 2 tygodniach wygląda jak błotny, sztywny mamut. Co zrobić aby znowu byłą śliczna i pachnąca? No dobrze, wiemy, że to nie wykonalne ale przynajmniej jak ją doprowadzić do stanu zbliżonego do tego jak wyglądała zanim zobaczyła naszego konia?

Rodzice zazwyczaj nie chcą się zgodzić na wypranie derki czy czapraka w pralce ze względu na możliwość zapchania pralki sierścią i wtedy będzie dużo większy problem, a więc mamy kilka możliwości:

1. Skorzystać z oferty specjalnej pralni dla zwierząt – wypranie derki po sezonie zimowej? Okej, ale pranie 10 czapraków raz w miesiącu nieco się mija z celem gdyż po zsumowaniu kosztów wychodzi, że mogli byśmy kupić nowy czaprak. Podobnie jest z derkami, więc trzeba to kontrolować.
2. Odkurzacz idzie w ruch i pozbywamy się całej sierści i następnie do pralki – pracochłonne ale dość skuteczne – polecam, sama stosuje (jak mi się chce 😉
3. Pralka w stajni, zazwyczaj specjalnie do tego przeznaczona, fajna sprawa, przynajmniej nie ma kłótni w domu o kolejne owłosione skarpetki.
4. No i chyba już ostatni sposób…. Pranie w pralce w domu gdy nie ma rodziców… ale… niech pierwszy rzuci kamień ten kto tak nie robił 😉

Wasze sposoby i rady? Pomóżmy sobie nawzajem przetrwać tą błotno-śnieżną zimę 2017/2018
Podzielcie się z nami w komentarzach waszymi kreatywnymi metodami!!!

Autor: A.Urbaniec