Konie różnią się rasą, wiekiem, płcią, charakterem, ceną. Skoro macie razem spędzić prawie ćwierć wieku i spotykać się kilka razy w tygodniu, powinniście sobie dobrze odpowiadać.
Źrebak, młokos czy profesor?
Jeżeli jesteś bardzo ambitnym jeźdźcem i chcesz sam nauczyć konia wszystkiego – kup źrebaka. Koń w wieku około 1 roku nie nadaje się jeszcze do ujeżdżania. To końskie dziecko. Głównie bawi się. Możesz uczyć go podawać nogi, stać spokojnie przy czyszczeniu, oswajać z potnikiem zakładanym na grzbiet, prowadzić na spacery.
Do ujeżdżenia kwalifikują się konie w wieku 3 lat. Wcześniej mają jeszcze nieukształtowane kości, nierozbudowane mięśnie i dźwiganie takiego piórka jak Ty może odbić się na ich zdrowiu.
Koń w wieku nieco ponad 3,5 roku może być ujeżdżony. Wykonywanie przy nim czynności obsługowych nie stanowi zagrożenia dla życia i zdrowia człowieka. Dużo do życzenia pozostawia stabilność jego charakteru. Możesz już na nim jeździć (ruchliwe ulice odradzam), ale i wiele go nauczyć.
Im koń starszy, tym więcej umie. Magiczny wiek to 7-8 lat. Po jego osiągnięciu koń uważany jest za dojrzałego. Jeżeli ćwiczono na nim skoki i nie będziesz mu bardzo przeszkadzał, a tylko odpowiednio nim kierował, przewiezie Cię przez cały parkur i być może nie zrzuci żadnej przeszkody.
Jeżeli nie jesteś zainteresowany uczeniem konia, poszukaj wierzchowca w wieku 10-12 lat, ujeżdżonego, dojrzałego i o dobrym, ukształtowanym już charakterze.
Uważaj na okazje! Czyli nie kupuj kota w worku…
Często po atrakcyjnych cenach sprzedawane są konie z wadami. Jeżeli koń uległ kontuzji, której wyleczenie jest bardzo kłopotliwe lub niemożliwe, może zostać podleczony. Przed sprzedażą zostanie nakarmiony środkami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi. Gdy zacznie być użytkowany, a środki przestaną działać, problemy ze zdrowiem powrócą. Jeśli koń, który był grzeczny podczas oględzin, w przeciągu kilkunastu dni zamienił się w agresywnego potwora, nie musisz odprawiać nad nim egzorcyzmów. To nie sprawka ciemnych mocy, ale tego, że przestały działać środki uspokajające.
Wskazówka
Na oglądanie konia przed zakupem wybierz się z doświadczonym jeźdźcem. Najpierw niech właściciel pokaże, jak koń stoi uwiązany, daje kopyta do czyszczenia, pozwala na założenie ogłowia i siodła, jak jedzie po parkurze stępem, kłusem i galopem, jak wyjeżdża za stajnię. Następnie niech Twój człowiek wykona te same czynności co właściciel. Jeżeli nic nie zaniepokoiło Cię w zachowaniu konia, możesz sam wyczyścić, ubrać i dosiąść wierzchowca. Niektórzy sprzedający godzą się na wypożyczenie konia na miesiąc. Pożyczający ponosi koszty utrzymania konia. Skorzystaj z tej możliwości. Będziesz mieć więcej czasu, aby bez emocji zastanowić się nad kandydaturą zwierzaka na stanowisko Twojego Osobistego Wierzchowca.
Budowa i temperament konia
Zastanów się, do czego chcesz używać konia teraz i za kilka lat.
Jeżeli chcesz mieć futrzanego przyjaciela, który będzie cierpliwie woził Cię po łąkach i lasach – wybieraj konie grubiutkie, szerokie, mocno zbudowane. Taki „misio” nie będzie skory do ponoszenia. Szeroki grzbiet ułatwi Ci utrzymywanie na nim równowagi. Jednak krótkie nogi i masywna budowa będą przeszkadzały w osiąganiu dobrych wyników, jeśli za kilka lat postanowisz startować w zawodach w skokach.
Jeśli marzysz o sportowej rywalizacji – wybieraj konia smukłego, o długich nogach i harmonijnie zbudowanego. Siedząc na nim, będziesz czuł się jak na wyścigówce. Nawyki wyniesione z jazd na koniach rekreacyjnych (dawanie silnych pomocy oraz ciągnięcie za wodze) będą wywoływały taki skutek jak wciśnięcie w jadącym samochodzie pedału gazu do oporu. Smukły, długonogi koń potrzebuje dużo ruchu. Czasami może Cię zabrać na szybką przejażdżkę bez pytania o zgodę. Wrócisz z niej z rozwianym włosem, oczami, z których wiatr wycisnął łzy i zębami pełnymi komarów.
Jeżeli lubisz takie szaleństwa, Twój rumak z radością będzie Ci w nich towarzyszył.
Niegdyś dużo o charakterze konia mówiła jego rasa. Obecnie można spotkać konie małopolskie wyższe od wielkopolskich, a araby prawie tak szerokie w klatce jak ślązaki.
Wybierając konia dla siebie, bardziej kieruj się wyglądem i cechami konkretnego konia niż jego rasą.
źródło: Poradnik bez kantów, autor: Witold Wrotek