Konie uwielbiają lato! Słoneczna pogoda sprawia, że można cały dzień spędzić na zewnątrz! Przejażdżki, treningi, czy po prostu zabawa na pastwisku.. Mnóstwo radości! Niestety, lato uwielbiają też inne stworzenia… Na przykład muchówki, które mogą być przyczyną letniej egzemy u koni. Jak się przed nimi bronić?
UCIĄŻLIWY PRZECIWNIK
Letnia egzema (popularnie zwaną lipcówką) przybiera różną postać, w zależności od konia. Głównie przejawia się w postaci swędzących krost i wysypki na skórze konia. Takie zmiany są reakcją alergiczną i wywołane są przez alergeny (na przykład ugryzienie przez muchówkę).
Jeśli ktoś z Was miał kiedyś odczyn alergiczny, na przykład POKRZYWKĘ, doskonale wie, co mogą przeżywać konie, którym dolega lipcówka! Nieustanne swędzenie może być bardzo uciążliwe! Chore zwierzęta, chcąc je uśmierzyć ocierają się o różne drzewa, ściany i inne powierzchnie, powiększając RANY i infekując je, co prowadzi do zakażenia. Nic przyjemnego, prawda?
Nieleczona lipcówka może doprowadzić do poważnych powikłań, w tym znacznej UTRATY SIERŚCI i grzywy oraz trudno gojących się ran!
ATAK Z KAŻDEJ STRONY!
Dlaczego na lipcówkę zapadają tylko niektóre konie?
Mechanizm powstawania reakcji alergicznej jest podobny jak u ludzi: układ odpornościowy części z nas NADMIERNIE reaguje na niektóre czynniki ze środowiska. Traktuje np. unoszące się i wdychane razem z powietrzem pyłki roślin jak WROGA, którego należy szybko zniszczyć i usunąć z organizmu. Nie wszyscy ludzie są alergikami, podobnie jest u koni.
Jak zapobiec atakowi tej letniej choroby u naszych pupili?
Przede wszystkim, należy wiedzieć, na co dokładnie koń jest uczulony. Alergenów może być mnóstwo: od roślin w DIECIE (na przykład jęczmień), przez jad OWADÓW (jak muchówki), po fotosensybilizację, czyli nadwrażliwość na ŚWIATŁO SŁONECZNE. Ten ostatni przypadek alergii może być szczególnie dotkliwy dla koni. W lecie, kiedy całe stado spędza czas na zewnątrz, alergicy muszą chronić się przed promieniami słonecznymi w boksie. To bardzo smutne, bo wiemy przecież, że konie uwielbiają się ruszać!
NA POMOC.. MAŚCI!
Jeśli zlokalizujemy już źródło uczulenia, czyli alergen, musimy zrobić wszystko, żeby usunąć go z otoczenia. Sprawa jest łatwa, jeśli wystarczy zmienić paszę, lub zmodyfikować skład diety.
W przypadku uczulenia na ukąszenia muchówek należy wypasać konie w porach, kiedy owady są najmniej aktywne (czyli unikać pór wieczornych, nocnych i porannych). Hodowcy czasem używają też specjalnych DEREK lub OCHRANIACZY, które zasłaniają najbardziej wrażliwe miejsca na ciele konia.
Można też spróbować ODCZULIĆ naszego pupila (chociaż podobno skuteczność takich zabiegów jest bardzo niepewna). Niektórzy lekarze weterynarii polecają też kuracje HOMEOPATYCZNE, które przeprowadza się przed sezonem.
Co, jeśli doszło już do pogryzienia przez muchówki i nastąpiła reakcja alergiczna?
Wielu hodowców stosuje maści cynkowe, które mają właściwości wysuszające. Niektórzy stosują też kąpiele z mydłem siarkowym i nacieranie OLIWKĄ, co łagodzi świąd i podrażnienie. Jeśli lipcówka jest w stanie zaawansowanym, może być potrzebna wizyta weterynarza, który poda zastrzyki ze sterydami.
SEZON NA.. DRAPANIE!
Lekarze weterynarii i hodowcy prześcigają się w wymyślaniu sposobów na walkę z egzemą. Najważniejsze, to szybko zauważyć problem i szybko reagować, zanim choroba się rozwinie i koń poważnie rozdrapie rany! Nie możemy pozwolić, żeby lato, sezon radości i zabawy zmienił się w sezon na.. Drapanie!
autor: J. Budzowska
