Wiosna długo wyczekiwana pora roku. Pod koniec zimy, szczególnie gdy mrozy dadzą nam w kość każdy z nas nie może doczekać się już, tych ciepłych promieni słońca, które otulą naszą twarz. Może już nie pamiętacie, jednak wiosną w stajni poza słońcem pojawiają się niekończące się ilości luźno latającego futra. Sierść unosi się w powietrzu i ląduje wszędzie, w naszych, oczach, buzi, drugim śniadaniu, samochodzie, a i w domu w obiedzie coś się znajdzie.
Patrząc na codziennie wyczesywaną sierść z naszego konia nie chce się wierzyć, że to zwierzę było, aż tak zarośnięte. Czasami mam wrażenie, że z tej sierści to by i drugiego ulepił. Co zrobić, żeby nie zwariować? Jak skutecznie ( nie wiem czy to słowo tu pasuje) walczyć z linieniem u koni wiosną, opisze poniżej w kilku punktach.
• Szczotki – Nie ma co ukrywać im więcej będziemy czyścić tym szybciej zbędna sierść wypadnie. W trakcie linienia najbardziej lubię używać szczotki włosianej z długim ok 8 cm, twardym włosiem. Minus taki, że źle się z niej później te włosy wyciąga, jednak mnie to nie zniechęca. Drugą bardzo przydatną szczotką jest gumowe zgrzebło. Czyścimy nim wykonując koliste ruchy, sierść spada na podłogę w stajni.
• Miejsce czyszczenia – Tak, może kogoś to zdziwi, ale miejsce czyszczenia ma znaczenie. Jeżeli nie pada, najlepiej czyścić konia na zewnątrz. Wiatr jest naszym sprzymierzeńcem, oczywiście o ile stoimy z dobrej strony konia ;). Stój zawsze po nawietrznej, czyli z tej strony z której wieje wiatr, a duża szansa, że nie będziesz cały w sierści po skończonym czyszczeniu.
• Golenie – Wiosną temperatura wzrasta, koń liniej powoli, więc gdy wyjeżdżacie na zawody, lub po prostu Wasz koń jest w intensywnym treningu warto pomyśleć o ogoleniu go, by biedaczek, aż tak bardzo się nie pocił. Należy jednak pamiętać, że ogolonego konia należy odpowiednio derkować.
• Odkurzanie – Pierwsza myśl u większości osób jest taka; „Nie to nie przejdzie, mój koń się na pewno będzie bał”. Skąd wiesz dopóki nie spróbujesz? Odkurzanie to świetna metoda pozbycia się kurzu, błota oraz sierści w tych miesiącach, gdzie kąpiel jeszcze nie jest wskazana. Szczególnie do testów wcale nie musisz kupować specjalistycznego odkurzacza za kilkaset złotych, możesz spróbować takim zwykłym z domu, oczywiście ostrożnie i powoli, żeby konia nie zrazić. Najlepiej sprawdzi się cichy z długą rurą, w sklepach jeździeckich można kupić specjalną końcówkę w formie szczotki gumowej która kosztuje ok 40 zł.
Linienie u koni to trudny czas dla opiekunów koni jak i samych wierzchowców. Zrzucenie pokrywy włosowej jak i wyprodukowanie nowej, wymaga od organizmu konia znacznego wysiłku, dlatego warto pomyśleć o dodatkowej suplementacji zwierzaka. Życzę Wam i sobie byśmy jak najszybciej przez to przeszli, pozdrawiam