Startowa Świat Lucky Porady fotograf Pożegnanie z latem

Pożegnanie z latem

3 min read
0
0
2,679

Nastała jesień, już teraz mamy spore opady deszczu, zaczyna się błotnisty okres, kiepska pogoda…czas dla siebie…i sprzętu

Jak uporać się z tym niesprzyjającym czasem?
W lecie robimy dużo zdjęć, sam wakacyjny okres to istna fotograficzna torpeda. Jak nie na stajni to na innych wyjazdach. W aparacie zbiera się dużo kurzu, piasku, błota i innych typowo „polnych” paprochów
Lecz gdy nadchodzi jesień wszystko się trochę uspokaja, zwalniamy obroty, pogoda często nie zachęca aby wyściubić chociażby nos zza drzwi…czasami spod kołdry…ciepłej i przytulnej
Wtedy mamy czas aby zajrzeć do naszego plecaka fotograficznego/torby i zrobić w niej porządek.

Fot. Kinga Kłaptocz-Drapa

Czasami można się nieźle zdziwić co w najgłębszych zakamarkach można znaleźć po lecie…

Ale do rzeczy, nie będę się rozpisywać jak dokładnie samemu przeczyścić aparat. Od tego są poradniki w „internetach”. Pamiętajcie tylko aby być delikatnym i jeśli nie czujecie się na siłach, palce Wam drżą lub po prostu nie chcecie inwestować w sprzęt do czyszczenia typu gruszka (elektryczna pompka do materaca sprawdziła się na urlopie), czyściki, płyny do obiektywów (nie radzę czyścić obiektywów domowymi środkami, mogą one uszkodzić powłoki antyrefleksyjne) etcetera.
Czasami samo „chuchanie” do środka i przecieranie szmatką nie wystarcza, aczkolwiek po moim rozeznaniu podstawowe czyszczenie matrycy w serwisie nie jest tragedią dla portfela.
Po takim odświeżeniu sprzętu możemy być przygotowaniu na piękną złotą jesień, aby móc uwieczniać złociste kolory i wiatr w grzywach

Fot. Kinga Kłaptocz-Drapa
Załaduj więcej w fotograf
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Załaduj więcej artykułów tego autora Kasia

Nazywam się Katarzyna Zawalska-Furtak. Swoją przygodę z końmi rozpoczęłam jako mała dziewczynka, szybko stała się to moją pasją, a teraz także sposobem na życie. Kurs instruktorki ukończyłam w 2003 roku w Lewadzie. W 2007 roku ukończyłam studia podyplomowe Hodowla Koni i Jeździectwo na Uniwersytecie Rolniczym we Wrocławiu, oraz kurs sędziowski w Lesznie. Obecnie pracuje jako instruktor rekreacji w zaprzyjaźnionej stajni. Prowadzę także treningi dla osób indywidualnych posiadających własne konie. Zajmuje się przygotowaniem do odznak jak i do egzaminu na trzecia klasę sportową. Czynnie sędziuje, posiadam druga klasę sędziowską w skokach przez przeszkody. W 2016 roku zostałam wybrana do kolegium sędziów w województwie śląskim.

Dodaj komentarz

Sprawdź też

Wakacje w siodle – czyli sesje na obozach konnych …

Lipiec i sierpień to czas wakacji. W tym okresie ośrodki jeździeckie mają pełna ofertę obo…