Startowa wasze teksty 6 sposobów jak poradzić sobie ze stresem na zawodach

6 sposobów jak poradzić sobie ze stresem na zawodach

5 min read
0
2
6,509

Każdy mówi, że praktyka czyni mistrza, że trzeba XXX zawodów przejeździć, aby stres towarzyszący przy nich był znikomy i żeby zawody traktować jak zwykły przejazd treningowy.

Oczywiście jest to prawda jednak, co zrobić aby te pierwsze zawody były przyjemne i bez nerwów? Zawsze, kiedy jestem na zawodach nawet jako widz, lubię obserwować miny zawodników wjeżdżających na parkur jak i tych zjeżdżających – łatwo rozpoznać kto się stresuje, a kto nie, a więc w czym tkwi problem?
Moje sposoby na stres przed zawodami:

Kto rano wstaje…

Przyjechać wcześniej – nic tak nie daje spokoju ducha jak świadomość, że ma się dużo czasu do rozprężenia i do startu. Można spokojnie pooglądać inne konkursy i kilka razy przejść parkur przed swoim konkursem.

Kinga K-D Photography

Dotleń się

Spacer z koniem, – czyli rozprostowanie nóg przed startem. Ja bardzo lubię rano, po konia i swoim śniadaniu pójść z nim na spacer. Preferuję np. dwa spacery, a krótsze, po około 20 minut każdy, mój koń dużo lepiej później na rozprężalni się rozluźnia i nic nie jest dla niego straszne.

Mierz siły na zamiary

Dobre przygotowanie – niby banał, a jednak dużo ułatwia. Ten pkt jest głównie dla trenerów, żeby nie posyłali na głęboką wodę zawodników którzy nie są do końca gotowi na start w ten konkretny weekend. Teraz w wakacje prawie, co tydzień są zawody organizowane więc jak nie te to kolejne. Zawsze się coś znajdzie

Stopniowo zwiększaj trudność

Wszystko po kolei – mimo, że na treningach skaczemy dużo wyżej lepiej zacząć od jednych z niższych konkursów, aby następnie płynnie przechodzić na coraz to wyższe i trudniejsze konkursy. Słuchajmy się trenera on wie co robi

Nie musisz być pierwszy

Nie stawiać wszystkiego na jedną kartę – dużo przyjemniej się jedzie parkur na zawodach gdy traktujemy je jak ćwiczenie tylko, że na wyjeździe. Ze wszystkiego czerpmy nauki i wyciągajmy wnioski na następne. Mój trener zawsze powtarza, że „nie jedziemy na zawody po złote gacie”. Nie oczekujmy od razu na pierwszych zawodach samych pierwszych miejsc, pucharów i wieńców laurowych – zostawmy to dla bardziej wprawionych zawodników – my musimy nazbierać nieco doświadczenia.

Oddychaj 🙂

Przede wszystkim oddychaj – nie ma nic gorszego niż przejechanie parkuru na jednym wdechu. Równy oddech nie tylko nas uspokoi, ale również i konia, a więc do dzieła, na pewno dasz radę

Czasem stres działa motywująco. Jesteśmy wtedy zdecydowani łatwiej nam jest trzymać nerwy na wodzy i przede wszystkim jesteśmy bardziej zdeterminowani. Koń to wyczuwa i daje z siebie 120%. Czasem niestety sama o tym zapominam i moje parkury daleko odbiegają od tych, które z trenerem zakładamy. Nie zostaje mi nic jak tylko wam życzyć powodzenia i nie dziękujcie – żeby nie zapeszyć
Urbaniec

Załaduj więcej w wasze teksty
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Załaduj więcej artykułów tego autora Kasia

Nazywam się Katarzyna Zawalska-Furtak. Swoją przygodę z końmi rozpoczęłam jako mała dziewczynka, szybko stała się to moją pasją, a teraz także sposobem na życie. Kurs instruktorki ukończyłam w 2003 roku w Lewadzie. W 2007 roku ukończyłam studia podyplomowe Hodowla Koni i Jeździectwo na Uniwersytecie Rolniczym we Wrocławiu, oraz kurs sędziowski w Lesznie. Obecnie pracuje jako instruktor rekreacji w zaprzyjaźnionej stajni. Prowadzę także treningi dla osób indywidualnych posiadających własne konie. Zajmuje się przygotowaniem do odznak jak i do egzaminu na trzecia klasę sportową. Czynnie sędziuje, posiadam druga klasę sędziowską w skokach przez przeszkody. W 2016 roku zostałam wybrana do kolegium sędziów w województwie śląskim.

Dodaj komentarz

Sprawdź też

Czy posiadanie konia, równa się z wiecznie pustym portfelem?!

Myślę, że każda osoba, która miała styczność z jazdą konną, doskonale zdaje sobie sprawę, …