Wyobraź sobie, że możesz sklonować dowolnego championa. Brzmi dziwnie? To już się dzieje! Z biegiem lat wiemy coraz więcej o tak skomplikowanym zagadnieniu jakim jest rozmnażanie koni.
Zdrowa klacz w ciągu roku może dać jedno źrebię. Ciąże bliźniacze zdarzają się sporadycznie, rzadko odchowane zostają oba źrebaki. Naukowcy od wielu lat próbują przyspieszyć pozyskiwanie ilościowe koni. Czyżby im się to udało?
KLON TEŻ BYŁ PIERWSZY!
Pierwszy zdrowo urodzony klon zwierzęcia hodowlanego przyszedł na świat 1996. Być może kojarzycie owieczkę Dolly? W dzisiejszych czasach można już pobrać materiał genetyczny z jednej komórki i przenieść go do drugiej. Następnie za pomocą ELEKTROSTYMULACJI spowodować NAMNAŻANIE się komórek, które stworzą ŻYWY organizm. Praktycznie taki sam jak ten, z którego zostało pobrane jądro komórkowe. Brzmi jak science fiction? Do tej pory naukowcom udało się sklonować już między innymi zwierzęta takie jak owce, świnie, króliki oraz… Konie!
Zanim sklonowano konie, podjęto próbę „skopiowania” muła. Trzy klony tego zwierzęcia urodziły się w 2003 roku w Stanach Zjednoczonych. Pierwszym klonem konia była klacz Prometea, która urodziła się w 2003 roku!
Ogromnym sukcesem okazała się próba sklonowania wałacha o imieniu Pieraz, który w rajdach długodystansowych został Mistrzem Świata dwukrotnie! Jego klon nosił nazwę Pieraz–Cryozootech.
KOPIA CHAMPIONA?
Na dzień dzisiejszy klonowanie koni jest wykorzystywane na dość szeroką skalę. Zazwyczaj dotyczy to głównie koni sportowych. Osobniki, które ze względu na wiek nie mogą być już rozmnażane, często zostają sklonowane. Dokładnie tak się stało w przypadku Royal Blue Boon. Klacz, która miała już 26 lat została sklonowana. Nic dziwnego: była championką dyscypliny cutting!Jeśli koń jest CHAMPIONEM i WYGRYWA kolejne zawody i tytuły, HODOWCY MARZĄ o takiej kopii dla siebie!
Stadnina ZANGERSHEIDE zajmuje się zawodowo klonowaniem championów. Ten belgijski ośrodek jako pierwszą sklonował klacz Ratinę Z. Jej trzy klony otrzymały imiona kolejno: Ratina Alpha Z, Ratina Beta Z i Ratina Gamma Z. Na wielu parkurach świata podczas największych zawodów MOŻNA już OBSERWOWAĆ startujące KLONY. Czy są lepsze od swoich pierwowzorów? Trudno powiedzieć, ponieważ choć geny to potęga, to nie tylko one się liczą. Na sukces danego konia składają się różne czynniki: środowiskowe, trenerskie, żywieniowe.
Klonowanie może okazać się receptą na zanikające lub już nieistniejące w naturze rasy koni, na przykład KOŃ PRZEWALSKIEGO.
TAKI SAM? NIE DO KOŃCA…
Jakie są konie klony? To ciekawe pytanie usłyszał od dziennikarza CHRISTIAN AHLMANN, bardzo utytułowany zawodnik skoków przez przeszkody, który sam startuje na koniach klonach. „Czy różnią się od oryginału? Jaki mają charakter?”. Zawodnik opowiedział o swojej przygodzie z końmi, które znał jako oryginały i później pracował z ich klonami.
Z punktu widzenia genetyki, koń sklonowany to KOPIA w 99%. Umieszczenie odmian może nie zostać przeniesione na klona (brakujący 1%). „Skopiowana” natomiast zostaje w całości MAŚĆ PODSTAWOWA, BUDOWA i KSZTAŁT GŁOWY. Z klonowaniem charakteru bywa różnie, na nastrój konia oddziałuje tak wiele czynników zewnętrznych, że trudno czasem, aby konie które są własną kopią zachowywały się w ten sam sposób. Okres ciąży, czas spędzony przy matce, jakość treningów to rzeczy nie do sklonowania. Niestety, nie zawsze sklonowane konie dorównują swoim oryginałom. Pomimo, że 20 lat temu oryginalny champion był najlepszy na świecie, nie mamy pewności, że jego klon stanie się równie świetnym sportowcem.
ŻYJEMY W PRZYSZŁOŚCI!
Poczuliście się przez chwilę jak w filmie science-fiction? To rzeczywistość! To, co kiedyś wydawało się jedynie marzeniem naukowców, staje się prawdą. A Wy, chcielibyście mieć własnego klona?
