Zastanawiasz się czasami czy nie myślisz o koniach i stajni za dużo? Często słyszysz w szkole, że „gadasz tylko o koniach” i zastanawiasz się, czy to inni są przewrażliwieni, czy to Ty faktycznie przesadzasz. Czy faktycznie masz świra? Zwracamy Ci uwagę na pięć elementów zachowania, jeżeli spełniasz je wszystkie na pewno masz świra.
1. Otwarta przestrzeń
Czy masz tak, że gdy jedziesz autem z rodzicami i za oknem widzisz łąki jedyne, o czym myślisz to o tym, że byś po nich pogalopował? Wyobrażasz sobie dziki galop w kierunku zachodzącego słońca? Wybierasz trasę którędy byś przejechał, teren jest pofalowany wyobrażasz sobie, że siadasz w siodło przy zjeździe z górki, ktoś zadaje Ci pytanie, ale Ty nie słyszysz, bo myślami jesteś na grzbiecie konia.
2. Galopem przez świat
Załóżmy, że Ci się śpieszy i musisz gdzie podbiec, ale nie podjechać na grzbiecie konia, po prostu podbiec do autobusu, na lekcje, do sklepu, co robisz? Galopujesz. Często nawet nie świadomie, to taki naturalny dla Ciebie rytm. Zbiegasz ze schodów i nie możesz sobie darować tego cudownego rytmu na trzy – pa ta taj ; )
3. Spacer z rodziną
Idziesz z rodziną lub ze znajomymi na spacer. Idziecie na wycieczkę np. w góry, a Ty jedyne, o czym myślisz, to jakby było fajnie, gdybyś mógł tu przyjechać na koniu. Idziecie dalej, a Ty myślisz o tym, co by było, gdyby teraz biegł tą drogą koń, złapałbyś go, szukał właściciela, może ktoś spadł i zrobił sobie krzywdę, i znów ktoś zadaje Ci pytanie a Ty nie słyszysz…, bo już nie idziesz do schroniska, tylko ratujesz świat.
4. Mistrz rysunku
Czy Twoje zeszyty, brzegi książek, kartki, karteczki są całe w rysunkach koni? Siedzisz na lekcji, temat Cię nudzi, a Ty zaczynasz kreślić, po paru minutach patrzysz co narysowałeś, a to znów koń. Koń z przodu, z tyłu, z boku, portret, głowa konia itd., którego zeszytu nie otworzysz patrzy z niego na Ciebie koń.
5. Co tam słychać
Czy każda rozmowa, jaka zaczynasz, czy to o szkole, czy wycieczce klasowej kończy się relacją z Twojego pobytu w stajni? Opowiadasz niezwykle śmieszną sytuację, jak to Twój koń wyjazd Ci wszystkie smakołyki z torby, gdy poszedłeś po siodło i nikt się nie śmieję? Gdy zmartwiony żalisz się, że Twój koń wytarł sobie pół grzywy i teraz okropnie wygląda nikt Ci nie współczuje, tylko patrzy na Ciebie nie zrozumiale i odchodzi? To jeszcze nie tragedia, tragedia jest wtedy jeżeli nie zauważasz, że rozmówca zniknął tylko opowiadasz dalej…